NEWSY
 
Oto prawdziwe newsy ze świata astronomii! Zapraszamy do czytania ;)
Europa podbija kosmos
Agata & Damian^^ data 26.05.2009, o 14:02 (UTC)
  W środę w południe na orbitę leci pierwszy europejski dowódca Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Europa zaczęła też szkolić nowych astronautów, żeby aktywniej włączyć się w loty załogowe na orbitę, a może i na Księżyc


Pochodzący z Belgii astronauta Frank De Winne poleci na pokładzie rosyjskiego statku Sojuz razem z kolegami z Rosji i Kanady. Przez pierwsze cztery miesiące będzie pracował na stacji jako inżynier. W październiku przejmie jej dowodzenie.

Cała trójka z Sojuza dołączy do już pracujących na orbicie astronautów z USA i Japonii oraz kosmonauty z Rosji. Po raz pierwszy od początku budowy stacji w 1998 r. zamieszka tam sześcioosobowa załoga. Dotychczas miejsca i systemów podtrzymujących życie wystarczało tylko dla trójki.
W zeszłym tygodniu mieszkańcy stacji celebrowali uruchomienie nowego urządzenia do odzyskiwania wody z moczu i potu. - Na zdrowie! Wznosimy toast wczorajszą kawą - śmiał się astronauta Michael Barratt. Podobno smakowała wybornie. To m.in. dzięki kosztującej ćwierć miliarda dolarów "kosmicznej oczyszczalni ścieków" można powiększyć załogę stacji.

Do prac na stacji coraz mocniej włącza się Europejska Agencja Kosmiczna (ESA). Mimo że jej budżet jest cztery razy mniejszy niż budżet NASA, to europejski udział w budowie stacji jest tylko dwukrotnie mniejszy. W ubiegłym roku na orbitę powędrował europejski moduł laboratoryjny Kolumb, a ładunki na stację zaczął wozić skonstruowany przez Europejczyków statek transportowy ATV. Bez niego sześciu mieszkańcom stacji szybko skończyłoby się jedzenie, woda i paliwo, bo dotychczasowy główny środek transportu - amerykańskie wahadłowce - odchodzą za rok na emeryturę.

Dziesięć dni temu ESA przekazała NASA kolejny moduł stacji (tzw. Node 3), który pomieści aparaturę podtrzymującą życie, a także kopułę obserwacyjną, dzięki której astronauci będą mieli 360-stopniowy widok na Ziemię i kosmos. Oba elementy formalnie stały się własnością NASA. W ten sposób Europejczycy zapłacili Amerykanom za dostarczenie na orbitę laboratorium Kolumb. W przyszłości na stacji zostanie zamontowany jeszcze jeden europejski element - żuraw, który dołączy do dźwigów z Kanady i Japonii.

ESA dysponująca 4 mld dol. rocznie stawiała do tej pory głównie na naukowe badania kosmosu. Tak jakby szefostwo Agencji uważało wysyłanie ludzi w kosmos za kosztowną ekstrawagancję, na którą stać tylko Rosjan i Amerykanów. Wygląda jednak na to, że w ESA zrozumiano, iż Europejczyk w kosmosie to doskonały chwyt marketingowy, który może skłonić 18 państw członkowskich do przeznaczenia większych środków na badania.

Niedawno ESA ogłosiła nabór nowych astronautów. Już ogłoszono nazwiska sześciorga wybrańców. Duńczyk, Francuz, Niemiec, dwoje Włochów (wśród nich pierwsza europejska astronautka - Samantha Cristoforetti) oraz Brytyjczyk dołączą do ośmiu weteranów europejskiego programu podboju kosmosu (dla porównania NASA ma dziś prawie setkę astronautów).

Nowością jest zatrudnienie Brytyjczyka. Londyn lekceważył załogowe loty w kosmos i wcześniej nie delegował swoich astronautów do ESA. Żeby zostać astronautami w NASA, trzech Brytyjczyków musiało zmienić obywatelstwo i wyemigrować za ocean. Poddani Jej Królewskiej Mości zyskali szansę na lot w kosmos w barwach swojego kraju dopiero teraz, kiedy ESA ogłosiła otwarty konkurs. Takiej możliwości wciąż nie mają Polacy, bo nasz kraj nie należy do Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Selekcja euroastronautów była bardzo surowa. Na ogłoszenie Agencji odpowiedziało 8413 chętnych. Testy medyczne, psychologiczne i sprawdziany kompetencji, które wykluczyły 99,93 proc. chętnych, trwały rok.

Nowych astronautów czeka teraz półtoraroczne szkolenie podstawowe w Centrum Kosmicznym w Kolonii w Niemczech, potem dodatkowe szkolenia specjalistyczne, a w końcu (najwcześniej w roku 2013) podróże do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Kto wie, może któryś z nich weźmie także udział w amerykańskim locie na Księżyc, do którego ma dojść przed końcem przyszłej dekady.

Problemem w realizacji nowych ambicji Europejskiej Agencji Kosmicznej jest brak środka transportu. ESA nie ma własnego statku załogowego i na razie będzie musiała podnajmować fotele w amerykańskich promach i rosyjskich sojuzach.

Źródło: Gazeta Wyborcza
 

Zwolnienia w NASA
Agata & Damian ^^ data 08.05.2009, o 17:57 (UTC)
 NASA w najbliższym czasie zwolni około 900 osób z powodu zaprzestania lotów kosmicznych. W kosmos poleci jeszcze tylko 9 wahadłowców.
Zwalniani są pracownicy fabryk. Sprzęt potrzebny do zaplanowanych lotów został wyprodukowany, a kolejny nie będzie potrzebny. Część osób zostanie przeniesiona do innych fabryk i projektów NASA.

Za poprzedniej amerykańskiej administracji prezydenta Busha terminem końcowym zaprzestania lotów wahadłowców był 30 września 2010 r. Prezydent Obama przedłużył ten termin do końca roku 2010 co może kosztować agencję kosmiczną prawie 90 milionów dolarów.

Najbliższym lotem wahadłowca będzie start promu kosmicznego Atlantis, który nastąpić ma 11 maja. Zadaniem dla załogi wahadłowca jest naprawa Kosmicznego Teleskopu Hubble'a.

Źródło www.astronomia.pl
 

Drugie życie teleskopu Spitzera!
Agata & Damian ^^ data 07.05.2009, o 18:42 (UTC)
 Wystrzelony w połowie 2003 r. Spitzer dołączył do dwóch głównych amerykańskich teleskopów kosmicznych - Hubble'a, obserwującego Wszechświat głównie w widzialnej części widma, i Chandry, który jest czuły na przybywające do nas z oddali promieniowanie rentgenowskie.

Oko Spitzera widzi natomiast w podczerwieni - z kosmosu wyłapuje ciepło galaktyk, gwiazd, a nawet planet. Dlatego sam teleskop musi pozostać bardzo zimny. W przeciwnym razie temperatura jego "ciała" zakłócałaby odbiór Wszechświata. W "żyły" teleskopu inżynierowie z NASA wpuścili więc ciekły hel, który schładza jego "narządy" do temperatury minus 271 st. C - a więc ledwie o 2,15 st. wyższej, niż wynosi zero bezwzględne.

Ze strony gazeta.pl nauka
 

<-Powrót

 1 

Dalej->

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło 9 odwiedzający (18 wejścia)  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja